W dzisiejszej dobie posiadających wszystkie możliwe funkcje smartfonów, mało kto pamięta o istnieniu czegoś takiego jak odtwarzacz MP3. Nowe urządzenia raczej nie powstają, produkcja starszych modeli nie powala, a inżynierowie nie mają już w tej kwestii nic do powiedzenia. Jednak minimalistyczne odtwarzacze mają jeszcze swoją grupę odbiorców wśród spacerowiczów, biegaczy czy rowerzystów, ceniących sobie poręczność. Nie wszyscy wybierają smartfona przytwierdzonego do ramienia w pokrowcu. Bez wątpienia nie jest to już pożądany prezent – nie to co kilka lat temu, gdy dzieci uganiały się za nowym odtwarzaczem. Jak na walkmana przyszła też pora na zakończenie ery MP3, choć czasem miło zabrać ze sobą wyłącznie muzykę, w małym pudełeczku nie martwiąc się o to, że ktoś przeszkodzi nam dzwoniąc czy wysyłając smsa za smsem. Wprawdzie nie mamy tu dostępu do Internetu i wszelkich aplikacji monitorujących aktywność fizyczną, ale może właśnie to jest urok urządzenia?